piątek, 31 lipca 2015

Szkoła Magii dla Czarodziejów 2#

Dzisiejszego dnia były kolejne lekcje magii dla naszych plemkowiczów. Tym razem miała zupełnie inną grupę niż poprzednio, tylko jedna osoba była z moich poprzednich uczniów. Młodzi Czarodzieje mieli przed sobą sporę wyzwanie na koniec, na szczęście wszyscy zdali egzamin próbny, a raczej 3 osoby z 4. Na sam koniec wszyscy świętowaliśmy w Chacie pod Trzema Miotłami.

Najpierw przeprowadziliśmy powtórzenie z zaklęć

Każdy wie, że ściąganie na mojej lekcji nie należy do bezpiecznych

Olienka już wpada w furię

I ten strach w oczach uczniów gdy któregoś proszę do odpowiedzi

Później poćwiczyliśmy wywary i eliksiry

Żeby oni zawsze byli tacy spokojni 

Jestem dumna jak moi uczniowie uczą tych nowych

Później chwilowy trening zręcznościowy

Ciężko było dojść do norki, żeby nie oberwać od rozpędzonej kuli

Wreszcie nadszedł czas na Egzamin Próbny:


Pierwszemu wejść do norki udało się Coolmyszek, przy pomocy zaklęcia Accios
Drugi natomiast był Talleyrand, używając zaklęcia Vingardium Leviosa
Trzecia okazała się Kinaxddd wypijając wywar wielosokowy, zamieniając się w smoka


A na samym końcu świętowaliśmy zdanie egzaminu próbnego:

Pogoń za nią była długa, ale wreszcie się opłaciło

Nigdy się nie dowiem, o co mu chodziło z tym "kino"

Mógł sobie nie zamawiać zamrożonej myszy

Dobrze myśli dziewczyna

środa, 29 lipca 2015

Szkoła Magii dla Czarodziejów 1#

Kilkanaście dni temu, wraz z Olienką zrobiłyśmy Hogwart dla każdego! Oczywiście, tylko ja uczyłam nowych podopiecznych, ponieważ Ola gdzieś później "uciekła". Było sporo śmiechów jak i bulwersów. Jednak każdy był zadowolony, a jutro kolejne lekcję, więc zapraszam. Pomysł ze szkołą, był bardzo udany, ponieważ sporo osób z plemienia również chce się dołączyć.


Jak każde czarownice potrzebowałyśmy kota, który zginął po 10 minutach:



A tutaj zdjęcia z odbywających się lekcji:

Bałam się o jednego ucznia, więc wysłałam "szpiega" 

Już chcieli robić eksperymenty na kocie...

Nawet łatwe pytania, dla nich były trudne

Chcą czarować, bez żadnej wiedzy 

Ten sobie selfie na lekcji robi...

Po dłuższych lekcjach, gdy niektórzy sobie z lekcji uciekli, jeden z uczniów doskonalił swoje umiejętności by odbyć pierwszy lot na miotle:

Coraz lepiej...

Podejmowanie decyzji w sprawie lotu

Zgoda na pierwszy lot na miotle

Obawy o przeżycie ucznia

Pierwsza próba lotu z pasażerem


Poproszono mnie później o kolejną lekcję z dwoma nowymi uczennicami i postanowiłam zrobić im lekcję z eliksirów i wywarów (Zajęcia pozalekcyjne) :

Dziewczęta spisuje się rewelacyjnie

Mają ogromną wiedzę, ale mogą też się zabić przez głupotę

niedziela, 26 lipca 2015

Konkursy na Sierpień

1. Nagłówek dla plemiennego bloga
Opis: Obowiązkowo nazwa plemienia oraz jakaś myszka (nie musi być z administracji plemiennej). Technika dowolna
Wymiary: 1010x364
Termin do 2 Sierpnia

2. Mapka z Latarnią Morską
Opis: Wystarczy zrobić ładną mapkę, na której obowiązkowo powinna się znaleźć latarnia morska. Technika dowolna. Wymagań aż takich nie ma, liczy się przede wszystkim oryginalność.
Termin do 9 Sierpnia 

3. Plemienne logo
Opis: Obowiązkowo nazwa plemienia oraz jakaś myszka (nie musi być z administracji plemiennej). Technika dowolna
Termin do 22 Sierpnia



Na co patrzymy wybierając zwycięską pracę plastyczną?
-Kreatywność
-Pomysłowość
-Zgodność z tematem
-Staranność
-Dokładność

czwartek, 23 lipca 2015

Zawody Deathmatch 1#

W chatce plemiennej godzinę temu odbyły się pierwsze zawody w kategorii Deathmatch. Walka była zacięta do samego końca, ale zwycięzca mógł zostać tylko jeden, a została nim Kinaxddd. Zwyciężczyni otrzymała tytuł "Mistrz Deathmatch" i będzie mogła go dumnie nosić, aż do kolejnych zawodów, jeżeli jakaś myszka jej nie pokona.

Niżej zdjęcia z zawodów:




A tutaj przedstawiam zdjęcie pierwszego Mistrza Deathmatch'u:

niedziela, 19 lipca 2015

Impreza urodzinowa Dmyszki

Właśnie w plemieniu odbyło się przyjęcie urodzinowe, a solenizantką była Dmyszka. Liczę, że przyjęcie się udało tutaj jak i w prawdziwym świecie. Było też kilka myszek z poza plemka, ale i tak była zabawa, a na sam koniec każdy z gości otrzymał upominek. 


A tutaj nasze fotki:

Ale uroczo, dżentelmen z kwiatami!

Oczekiwanie na pokrojenie tortu przez solenizantkę

Najpierw solidny poczęstunek

A później mały deserek

Wręczanie prezentów od gości

Otwieranie największego prezentu i ucieczka z sali.


Jeszcze raz Dmyszko, Wszystkiego Najlepszego i Spełnienia Marzeń! ;)

wtorek, 14 lipca 2015

Bunt na pokładzie!

Dzisiaj w plemku tradycyjnie zorganizowaliśmy jakąś zabawę. Wypadło na luksusowy rejs statkiem pod dowództwem Kapitan Dym. Wszystko przebiegało spokojnie do czasu, gdy pan Apugaguga rozpoczął bunt na pokładzie, na jego niekorzyść tylko jedna osoba się do niego dołączyła, ponieważ reszta była wierna kapitanowi. 


Walka była zaciekła, ni na korzyść Apu ni na moją. Po jakimś czasie zaczęliśmy jednak negocjacje, po której nasz szef zastanowi się drugi raz, czy warto robić ze mną wojnę.

Zaczynało się niewinnie, od wyrzucenia kapitana za burtę

Po chwili wróciłam, gotowa zemsty!

Tradycyjnie walka na kulę

Po godzinie zaczęły się twarde negocjacje:

Albo ciastka, albo negocjacje!

Najpierw miał pielęgnować mojego pupila, robaka o imieniu Zdzichu

Później miał dożywiać mojego Zdzicha

Każdy wie, że mi ochroniarz niepotrzebny

A na koniec, został jednak kucharzem dla mojego robaczka i całej załogi